W święta lubię spotkać się z rodziną. Oni są zajęci i nie mogą się spotykać, a w święta wszyscy jesteśmy razem.
Codziennie po skończonej pracy mam wolne, ale w piątki, soboty i niedziele jestem niesamowicie zajęty wyjazdami na mecze.
Na wszelki wypadek rezerwuję przez Internet bilety samolotowe, gdyby się sprzedały.
Nie wiem, czy federacja da mi dofinansowanie, na wszelki wypadek zbieram zaliczkę - 550 złotych.