Dawniej było dużo rozstawionej milicji i ludzie się bali. Jeżeli coś było nie w porządku, łatwo było zostać pobitym, trzeba było się legitymować. Na legitymacji miałem napisane "głuchoniemy", teraz mówi się "niesłyszący", ale dawniej było inaczej. Jak widzieli taki napis, to puszczali.