Chłopak wstał i wyszedł z pokoju, na dole powitał wszystkich. Oni się zdziwili na jego widok, a on spytał o co chodzi, powiedzieli, że wczoraj w nocy był alarm, a on, że nic nie słyszał.
Czytam w gazecie, że dawniej ludzie byli honorowi, na przykład gdy napadło dużo śniegu pomagali wypchnąć samochód, albo odśnieżali łopatami. Dziś ludzie są obojętni na takie rzeczy.