Chciałem pojechać do kościoła dla Głuchych w Warszawie. Moja mama powiedziała: "Nie, idź do kościoła dla słyszących". Spytałem, dlaczego. Mama mówi: "W Warszawie jest wojna!". Nie uwierzyłem, ale mama powtórzyła: "idź do kościoła dla słyszących". No nic, poszedłem, ale po drodze spotkałem moją siostrę i ona potwierdziła, że w Warszawie jest wojna. Zdziwiłem się.