Dzisiaj będę robić kotlety. Koniecznie z filetów z kurczaka albo z indyka.
Baran pyta byka: "Gdzie jest kurczątko?".
Chłopakowi spadł kapelusz podniosłem i zanim mu oddałem postawiłem wymagania. On się zgodził i dał mi trzy gruszki. Rozdałem mój zysk kolegom i sam też jadłem.
Ucieram ciasto, patrzę, a jest miękkie i lejące, a powinno być twarde. Trudno, przelewam do formy, wstawiam do piekarnika i wychodzi dobre, smaczne.