Poszedłem do hurtowni, ucieszyłem się, że tam jest tanio i już zacierałem ręce, ale się rozczarowałem, bo podane ceny są cenami netto, a prawdziwe ceny, ceny brutto, są napisane mniejszym drukiem i tak naprawdę jest drogo.
Widzę kosz, w którym jest pełno gruszek, zastanawiam się, aż w końcu go zabieram, stawiam na kierownicy roweru i odjeżdżam.
Na mój samochód, Peugeot, migam w ten sposób, ponieważ w logo ma lwa.